lis 07 2006

Cholera.


Komentarze: 13
Nie wiem, czy jest takie słowo, którym mogłabym określić moją wściekłość. Rozpierdoliłabym w tym momencie parę rzeczy, a najchętniej pewną osobę. No, może dwie. Może by mi ulżyło. Kurwa.

Ech, nie wiem, po co piszę tę notę. Chyba tylko po to, żeby się na czymś wyładować.

No i co mam powiedzieć? Hm... Kolejne rozmyślanie nad sensem tego cholernego wpisu. Huh, coś mam zły humor ostatnio. I to bardzo.
Sranie w banie, wszystko się wali.

Przyznaję, wesołe noty to nie dla mnie. Nie umiem jakoś udawać. W ogóle, co to jest, to nieszczęsne szczęście? Jakoś przez cały czas go dopaść nie umiem. A zresztą, walić to. Jakoś jest.

Miłe jest tak zająć się wyczekiwaniem na weekend albo na inną rzecz, zamiast rozmyślać o swoim durnym istnieniu. Chociaż, jak mi się znudzi myślenie o Panu Boskim, w niektórych kręgach znanym bardziej jako Pan W Żółtej Bluzie ;) to przychodzi taki moment, że mam ochotę wyskoczyć z okna, albo coś rozwalić. Najgorzej jest, gdy ktoś się do mnie zbliży i zacznie bez sensu biadolić, zwłaszcza, kiedy nie chcę tego biadolenia słuchać. Ktoś kiedyś skończy z siniakami, bo mi już nerwy powoli puszczają.

Niech mi ktoś wiarygodny powie, że to przez tą pogodę tak się zachowuje.

Ostatnio moja mobilizacja spadła do zera. To znaczy, nigdy nie była ona na tyle wysoka, bym dzięki niej mogła powiedzieć wszystkim: „Patrzcie, jaka ja silna i wytrwała!” , ale jakaś tam cząstka zawsze tkwiła. Teraz nawet tej cząstki brakuje.

Brak mi siły. Kiedyś się tak szybko nie poddawałam.

Zaczynam się zastanawiać, czy tylko ja nie mam pięknego, beztroskiego życia? Wszyscy dziwnie pouśmiechani, a jedynym problemem jest, w jakiej postaci zjeść jajko na śniadanie. ;

Boże, wciśnij mój przycisk od samodestrukcji i puść w kosmos niczym pył gwiezdny...

Może znajdzie się jakiś naiwny, który pożyje trochę za mnie?

Do mojego obecnego stanu proszę nie mieć żadnych „ale” , bo kit z nim.
Do moich słów też proszę nie mieć niczego, bo ja lubię narzekać i bez sensu biadolić.

Dobra, koniec. Co prawda palce mi się dalej kleją od natłoku myśli, ale nie będę nikogo dłużej obklejać moim pieprzeniem. Trochę sobie ponarzekałam i to musi mi wystarczyć. Ale i tak lepiej bym się poczuła, jakbym komuś przyłożyła...

Kacper: ...I wiesz, będzie dobrze.
Ja: Tak sądzisz?
Kacper: Nie... Ale trzeba podtrzymać na duchu.
Tak... Warto próbować. Nie przejmuj się, przejdzie mi. ;*

Jeszcze tylko parę dni. Długich, ciągnących się, trudnych dni.
tylko-ciebie-chce : :
16 listopada 2006, 10:12
czy wspominalas cos o nowej notce? nudno tu bez nich :]
11 listopada 2006, 14:13
Anka... pieprz wszystkich i wszystko... =D sek to sie nie zalamywac... =D jakos to bedzie... =]
Capo
09 listopada 2006, 20:45
hmmmm... udam że nie wiem o co chodzi :P
nie stękaj mała :P
Adi
09 listopada 2006, 16:30
oj pierdolo ty jedna!!! wary do gory ;d ;*
09 listopada 2006, 14:15
I tu bym Ci chciała powiedzieć: ZAMKNIJ SIĘ, NIE MÓW TAK!: Ale ...ale..co się stało? Dobrze wiesz, że nie lubię jak jesteś smutna...:*

jula
08 listopada 2006, 22:07
Kurde naprawde nie podobają mi się smutne notki w w Twoim wykonaniu. Wole ja sie uśmiechasz od ucha do ucha! Naorawde! Jes tmi wtedy lzej na sercu.. Słonce usmiechnij sie :*
Wojtek
08 listopada 2006, 19:51
Nic nie rozumiem :D
Głowa do góry :D
Olalala ;)
08 listopada 2006, 18:06
Mrowkooooooo!!!
Kwiatuszku Ty mojego zycia!!! ;) Nie mow tak chyba ze chcesz zostac wypieszczona przezemnie za wszystkie czasy ;] Love Baloniku hehe pamietasz? ;] ;*** A tych Twoich buziakow to się juz boje!!! ;P Zawsze sie po nich cała lepie ;] ;** A kim jest ten caly pan boski? ;> ej czy ja o czyms nie wiem?! ;[ ;)
08 listopada 2006, 16:01
mimimi ;] słyszałaś? masz żyć z uśmiechem na twarzy ;] oj to prawda huhu ;] boshuuuiii tęsknie za toba!! ;(((( boooooooshhhhhhuuuuuniuuuu ;**** a tak a propo to - re re kum kum re re ;D zgadnij co powiedziałam??
07 listopada 2006, 22:02
Wg mnie życie byłoby nudne, gdyby wszyscy i zawsze byliby szczęśliwi. I podobno najwieksze dzieła rodzą się w cierpieniu. I chyba coś w tym jest...:)
Mimo to-życzę optymizmu:*
07 listopada 2006, 21:52
Właśnie tak. :*
07 listopada 2006, 21:35
słońce nawet już nie wiem co ci powiedzieć bo już chyba wszystko ci powiedziałam dzisiaj ;P hmmm no nie wiem no ;] nie martw się poprostu no ;*** a tak poza tym to ten cały pan boski wcale nie jest boski ;P
07 listopada 2006, 21:23
powiem tylko ze jestem pierwszy i juz ;] nie przejmuj sie tak ;)

Dodaj komentarz